Nie, ten makaron nie jest ze szpinakiem. Jest z młodym jęczmieniem. I jest bardzo dobry! Do tego sos pomidorowy, utarty dobry ser i pyszne danie gotowe!
Wersja wegetariańska:
- makaron (fusilli) z dodatkiem jęczmienia (może być każdy inny)
- pomidory świeże lub w puszcze
- koncentrat pomidorowy lub przecier pomidorowy
- cebula, czosnek, zioła, sól, pieprz i inne przyprawy wg uznania
- oliwa
- ser żółty / inny.
Najważniejszy jest sos, który nadaje smak całemu daniu i na nim się skupiam:
Pokrojoną cebulę i czosnek podsmażamy na oliwie, dodajemy pokrojone pomidory. Jeśli używamy świeżych, to wcześniej ściągamy skórkę. A że sezon na świeże pomidory mamy już za sobą, to te z puszki są również bardzo OK! Do nich dokładamy trochę koncentratu lub przecieru, zioła, przyprawy i podgrzewamy aż się wszystkie aromaty i smaki połączą a sos przybierze odpowiednią konsystencję.
W tym samym czasie gotujemy wodę na makaron, wrzucamy na wrzątek makaron i gotujemy wg instrukcji na opakowaniu.
Ucieramy odpowiednią ilość sera.
Wszystko układamy na talerzu i pochłaniamy.
Wersja z kurczakiem, jako zapiekanka, na dzień po.
Zostało mi ze wczoraj trochę makaronu i sosu pomidorowego, to dzisiaj dołożyłam kurczaka i zrobiłam zapiekankę.
Dzisiaj musiałam tylko udusić wybrane części kurczaka. Duszę w dużej ilości cebuli, z czosnkiem solą i pieprzem.
Kiedy kurczak jest już OK, to wszystkie składniki układamy w naczyniu żaroodpornym w kolejności:
- makaron
- sos pomidorowy
- kurczak wraz z cebulą i powstałym sosem – byle sosu nie za dużo, żeby zapiekanka nie była wodnista.
- posypuję górę utartym serem żółtym/innym, który możemy na koniec dodatkowo posypać papryką, ziołami.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika na jakieś 15 – 20 minut.
prościzna, prawda?